niedziela, 22 grudnia 2013

Rozdział 1 "Czy ja tak zawsze mam z nowo poznanymi ludźmi?"

 Ludmiła

Szłam do sali w której Pablo tłumaczył co nas czeka w tym roku. Cały czas w głowie miałam twarz Federica. Czy ja mam tak zawsze z nowo poznanymi ludźmi? Nieważne. Pewnie go i tak już nigdy więcej nie zobaczę. Weszłam do klasy
Pablo- Ludmiło spóźniłaś się
Ludmi- Tak wiem. Bardzo przepraszam. Obiecuję że to się już nigdy więcej nie powtórzy
Pablo- Mam nadzieję. A teraz usiądź.
Uśmiechnęłam się do swoich przyjaciół. Nie chciałam denerwować nauczycieli więc uściski z przyjaciółmi zostawiłam na potem. Zajęłam swoje miejsce między Naty a Leonem. Pablo tłumaczył że czeka nas dużo ciężkiej pracy. Wiedziałam że nie będzie łatwo. Nagle nauczyciel zmienił temat
Pablo- Mam dla was niespodziankę. Do naszego studia dojdzie nowy uczeń który wygrał Y-MIX. Dzięki niemu program Y-MIX zacznie z nami współpracować. Federico zapraszam / Pablo dał znak ręką na co nowy uczeń wszedł do klasy/
Nagle zamarłam. Przestałam bawić się niesfornymi lokami Naty. Popatrzyłam się w stronę nowego ucznia. Tak to był ten Federico który uratował moją sukienkę od plam. Posłałam mu blady uśmiech co on ( ku mojemu wielkiemu zdziwieniu) odwzajemnił. Jejku. Nie wiedziałam że sławne gwiazdy uśmiechają się do tak nic nie znaczących osób jak np Ja. Pablo dalej coś mówił ale ja go nie słuchałam. Zatonęłam w oczach Fede. Wreszcie zajęcia się skończyły. Ucieszona podbiegłam do swoich przyjaciół. Mocno ich wszystkich ściskałam. Umówiliśmy się że po lekcjach pójdziemy do Resto Baru poopowiadać historie z wakacji. Lekcje minęły. Właściwie nic na nich nie robiliśmy tylko przypominaliśmy czego nauczyliśmy się w tamtym roku. Razem z przyjaciółmi(czyli Violą, Naty, Fran,Cami,Maxim, Leonem, Brodweyem i Andresem) poszliśmy do baru . Czas mijał bardzo szybko. Opowiadaliśmy sobie historie z wakacji. Nagle do baru wszedł Fede. Chłopaki zaproponowali mu żeby się do nas dosiadł. Wszyscy z nim rozmawiali jakby się znali z Federico od dawna. Ja tylko wpatrywałam się cały czas w jego czekoladowe, najpiękniejsze oczy i uśmiechałam się. Z zamyślenia wyrwał mnie Maxi
Maxi- Czas na nas Lusiu. Już późno, rodzice się będą niepokoić
Byłam zła że użył mojego przezwiska przy Fede. Pożegnałam się z przyjaciółmi i posłałam uśmiech do Fede.Po drodze Maxi zaczął dziwny temat
Maxi-  Byłaś bardzo zamyślona, czy coś się stało?
Ludmi- Nie, tylko wspominałam wakacje. No i zastanawiałam się jak będzie w tym roku w studio
Jednak serce mówiło mi całkiem inną odpowiedź.

Federico

Ciszyłem się że dostałem się do studia. Bardzo mi na tym zależało. Szybko znalazłem przyjaciół. Cały czas myślałem o Ludmile. A gdy wyszła zacząłem się... nudzić. Czy ja tak zawsze mam z nowo poznanymi ludźmi? Nieważne. Zrobiło się późno więc razem z Violettą (u Której będę przez jakiś czas mieszkać) poszliśmy do domu. Po drodze zadała mi bardzo dziwne pytanie
Violetta - Dlaczego nie reagowałeś na nasze pytania jak rozmawialiśmy w Resto
Fede- Y... Nie rozumiem
Violetta- Mówiliśmy do ciebie, a ty nie reagowałeś.
Fede - Wiesz, to pierwszy dzień w studio. Myślałem jak będzie
Ale nie wiem kogo do tej odpowiedzi chciałem przekonać. Violette czy samego siebie

_______________________________________________________________________________
Hej ! To znowu ja xD. Mam dla was początek Fedemiły. Będzie się rozkręcać powoli, ale obiecuję że zajmie większość miejsca w świecie Luśki. Następny rozdział dodam chyba po świętach tak więc Wesołych Świąt. Na koniec zdjątko naszej Ludmi
Patki <<3


2 komentarze:

  1. Oby Fedemiła pojawiła się jak najszybciej! Kocham tą parkę <3
    Naprawdę bardzo fajnie zapowiada się Twoje opowiadanie, czekam na następny rozdział :)
    Wesołych Świąt!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Następny blog o Fedemile, moje serce się raduje :D
    Ona myśli o nim, on myśli o niej - to po prostu MIŁOŚĆ>
    A rozdział idealny, czekam na next <3
    Pozdrawiam,
    Wiktoria ;)

    OdpowiedzUsuń