wtorek, 28 stycznia 2014

Prolog " Życie składa się z powitań i pożegnań"

"Zapomnisz że jestem ...
...Pamiętaj że byłem"
                                               

Ludmiła

Podobno że życie składa się z powitań i pożegnań. Dziś pożegnam się z wakacjami i powitam nowy rok szkolny. Dziś pożegnam 15 rok życia a zacznę 16. Tak dziś są moje urodziny. Niestety rodzice musieli wyjechać w sprawie pracy, obiecali jenak że wrócą jutro i że mają dla mnie jakąs niespodziankę. Obudziłam się wcześnie więc nie chciało mi się wstawać. W dzień swoich urodzin zawsze wracałam to tych wcześniejszych urodzin. Spojrzałam na zdjęcie z 4 urodzin. Przytulona do rodziców, byłam taka szczęśliwa. Myślami wróciłam do tego dnia

Tata zabrał mnie na plac zabaw. Mama szykowała wtedy moje przyjęcie - niespodziankę. Tata razem z moim starszym o rok bratem Maxi 'm poszedł kupić lody. Chciałam podbiec i powiedzieć jaki chcę smak ale przewróciłam się. Na moim kolanku od razu pojawiło się niewielkie zadrapanie na co ja odpowiedziałam płaczem. Nagle jakiś chłopczyk w moim wieku podał mi rękę. Pomógł mi wstać. Pamiętam że miał wielkie brązowe nieziemsko piękne oczy. 

Z zamyślenia wyrwała mnie moja gosposia Sophie . Weszła do pokoju trzymając na tacy moje urodzinowe śniadanie. Zza niej wychylał się mój brat Maxi i moja quwernantka Charlotte.
Sophie, Charlotte i Maxi jednoczesnie - Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !.
Ludmi - Dziękuję !. /przytuliłam się do nich /
Charlotte - A na śniadanie razem z Sophie  zrobiłyśmy twoje ulubione jedzenie - bułkę z masłem orzechowym !. A do tego świeżo wyciskany sok z pomarańczy !.
Ludmi - Mniam ... / Bardzo szybko zjadłam sniadanie/
Sophie - Pora żebyś zebrała się do Studia. Dziś pierwszy dzień. Nie możesz się spóźnić !.
Kiedy wyszli wyjęłam przygotowane dzień wcześniej ciuchy. Kiedy wykonałam wszystkie niezbętne czynności razem z Charlotte poszłam do studia. Kiedy doszłyśmy pożegnałam się z nią. Szukałam wzrokiem moich przyjaciół ale nie znalazłąm ich. Pewnie już byli w środku. Weszłam do środka. Nikogo nie zauważyłam. Po chwili podbiegła do mnie Violetta
Viola - Hej, hej. Mam dla ciebie niespodziankę. /Powiedziała zawiązując mi oczy apaszką/
Ludmi - Co ?. Wiesz jak nie lubię niespodzianek. Niespodzianki przynoszą pecha. Tyle czasu się nie widziałyśmy a ty mi oczy zawiązujesz. Pryszcz Ci wyskoczył i nie chcesz żebym go zobaczyła ?.
Szatynka jednak nic sobie ze mnie nie robiła. Nadal prowadziła mnie do tej niespodzianki. Kiedy byłyśmy na miejscu powoli zaczęła odwiązywać mi oczy. Zobaczyłam wszystkich moich przyjaciół  nauczycieli. Wszyscy krzyczeli "Niespodzianka !!." Zrozumiałam że to z okazji urodzin.
Fran - Powiedz coś !.
Naty - To wszystko odebrało jej mowę.
Ludmi - Naty ma rację. To wszystko jest takie cudowne. Nie wiem co powiedzieć
Cami - Skoro nie wiesz co masz powiedzieć to może coś zaśpiewasz
Naty i Viola zaciągnęły mnie na scenę. Zaczęłam śpiewać
I wtedy go zobaczyłam. Stał za drzwiami. Minęło 12 lat a ja wiedziałam że to właśnie ON. Po czym poznałanałam ?. Po oczach. Wtedy zobaczyłam w nich wszystko. A poza nimi nie widziałam nic . Zapomniałam tekstu. Myślałam o NIM. I patrzyłam na NIEGO.
Pablo - Cos nie tak ?. 
Ludmi - Nie, nie po prostu się... wzruszyłam !.
Pablo - Nie dziwne. Chcesz zaśpiewać od początku ?.
Ludmi - Nie, nie . Chcę podziękować wam. Za to że pamiętaliście ... Nie wiem jak mam się odwdzięczyć ...
Cami - Nie musisz dziękować. Przyjaciele już tak mają 
Ludmi - Ooo... Jesteście cudowni
Pablo - Dobrze, za 5 minut zaczynaja się zajęcia .
Zajęłam miesce między Violą a Fran 
Fran - Dlaczego nie zaśpiewałaś piosenki do końca ?.
Ludmi - Wiesz wzruszyłam się / Przytuliłam się do niej jak najmocniej/ To takie miłe że pamiętaliście. Znasz tego tam ?. / Pokazałam wzrokiem na chłopaka na którego patrzyłam całą piosenkę/
Fran - Słyszałam że wygrał Y- MIX jest z wymiany ... A bo co ?.
Ludmi - Mam wrażenie że już go spodkałam ...
Wiedziałam nawet kiedy ...
-------------------------------------------------------------------------------
I jak którą historię wolicie 1 czy tą ?.
Rozdział 1 będzie ... nie wiem kiedy xd
Jak dodam to zobaczycie xd
A moja opinia do tego czegoś powyżej jest następująca:
Badziewie !
Ale ja nie oceniam tylko wy xd
Aaa i dziękuję za ponad 5oo wejść !. Jesteście najlepsi !.
Ludmiła Pasquarelli ^.^


12 komentarzy:

  1. Bardzo bardzo fajnie na nowo zaczynasz ;**
    Czekam na dalszy ciag wydarzeń!;**
    P.S Zapraszam do udzialu w konkursie tiniasnews.blogspot.com
    Buziaki,
    #Tini

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaaa piękny ;3
    cudo ♥
    Sorki, za braki komentarzy ;<

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział ;)
    Czyżby tym chłopakiem był Federico?
    Ludmi ma urodziny <33 to 100 lat!
    http://violletta-fanfiction.blogspot.com/ u mnie pierwszy rodział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, jeju, jeuju <333
    kochana, to bylo cudowne ;)
    takie wzruszjące i magiczne.
    Idealnie ukazuje dwie sprawy:
    1. Przyjaźń jest jednym z piękniejszych darów danych nam od losu.
    2. Gdy miłość zapuka do drzwi, nie da się o niej zapomnieć. Nie da się jej oszukać ani pominąć. Ona po prostu jest.
    tak jak w tym opowiadaniu ;)
    Pięknie ♥
    Nikoletta ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku ! *.*
    Ślicznie <3
    Piękne, wzruszające, szczere <3
    Cieszę się, że zaczęłaś pisać dalej, a nie zawiesiłaś <3
    Cieszę, się że znalazłam tego bloga <3
    OOO! Maxi i Ludmi rodzeństwem *.* Cieeekawe ;P
    Lu ma urodzinki ^.^ Huhuhu <33
    Pięknie <3
    Masz WIELKI talent <3
    KOCHAM, bo dzieki temu mam okazję na chwilę odetchnąć i wejść w Twój własny świat za co dziękuję <33
    Buziaczki ;**

    ~Kath. ♥

    +zapraszam na rozdział V ^.^

    OdpowiedzUsuń
  6. Super prolog <33333
    Bardzo ciekawie się ta historia zapowiada ^^
    Cieszę się, że nie skończyłaś z pisaniem :D
    Czekam na pierwszy rozdział ;****
    PS: Zapraszam na nowy do siebie ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Na tym blogu goszczę po raz pierwszy, przyznaję się. Muszę jednakże przyznać, że niezwykle mi się on podoba. Miałaś niezwykle oryginalny pomysł na historię. Ludmiła i Maxi rodzeństwem? Kto by o tym pomyślał? ^.^
    Moim zdaniem masz bardzo dobry styl pisania, wiesz o tym.
    Mam jednak dwie, małe uwagi:
    1. W opowiadaniach nie zapisujemy niczego (prócz godziny, itp.) liczbami!
    2. To nie jest scenariusz, więc zamiast zaczynać czyjąś wypowiedź:
    "Ludmiła:..."
    zacznij ją tak:
    "- Mam pomysł! - powiedziała Ludmiła."
    Mam nadzieję, że pomogłam. ♥
    Zapraszam do siebie:
    violetta-and-her-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny prolog.
    Będę tu częstym gościem.

    Pozdrawiam.
    Tyna :**

    OdpowiedzUsuń
  9. No hej to ja z lekkim opóźnieniem ;///
    Ale jestem! :D
    Więc się cieszujemy człowieki :DD
    Wiesz ten prolog jest.............................. ŚWIETNY <33333
    Naprawdę bardzo podoba mi się jak piszesz ^.^
    Ciekawie się zapowiada ^^
    Pozostaje mi tylko życzyć Ci dużo weny i wyczekiwać rozdziały namber one ;***
    Pozdrawiam ;*****

    OdpowiedzUsuń
  10. ♥ Dzień doberek! ^.^ ♥
    ♥ Jestem tu po raz pierwszy i muszę przyznać, że masz ogromny talent ♥
    ♥ Mega, pro, ekstra, super, świetny blog! ♥
    ♥ Cudeńko ♥
    ♥ Tylko muszę jeszcze wskoczyć do grona obserwatorów i będzie wszystko ok ♥
    ♥ Urodzinki! :DD ♥
    ♥ Zobaczyła mojego męża Ruggusia?! ♥
    ♥ Jak tak, to on mnie zdradza! ♥
    ♥ Ojjj ja już sobie z nim pogadam! ♥
    ♥ Gratuluję tylu wejść! ♥
    ♥ Sorry, ale nie mogę ci powiedzieć, która historia była tą lepszą ♥
    ♥ Nie czytałam tamtej ♥
    ♥ Hyyy przepraszam ♥
    ♥ Masz talent! Wykorzystaj go! ♥
    ♥ A i... Serduszka. Nie pytaj dlaczego. Tak mnie jakoś na nie naszło xD ♥
    ♥ To ja lecę ♥
    ♥ Papaśki ♥

    ♥ ♥ ♥

    Mell ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. Popracuj nad charakterem bo czuje sie jakbym czytala o violettcie

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana....
    Przepraszam, ale muszę ci to napisać.
    JESTEŚ NAJLEPSZĄ PISARKĄ ŚWIATA!!! JEŻELI MI NIE WIERZYSZ ZOBAZ ILE LUDU:
    -komentuje
    -czyta
    To naprawdę zaszczyt cię czytać.
    Ok. Nie przynudzam.
    Ciao!





    Koffająca:
    MECHI♥♡♥♡

    OdpowiedzUsuń